====Kazus nr 14 z zakresu czynów niedozwolonych==== ==kazus dotyczący zbiegu odpowiedzialności deliktowej i kontraktowej== ((1)) Stan faktyczny Student (S) zamieszkał dnia 1.10.2005 r. w akademiku na kampusie uniwersytetu U. W grudniu 2005 r., gdy S przebywał na zajęciach, do jego pokoju włamał się Z, który ukradł należącego do S laptopa. Okazało się, że włamanie nie było trudne, gdyż administracja osiedla studenckiego (jednostka organizacyjna uniwersytetu U) zamontowała w drzwiach segmentów tanie i łatwe do sforsowania przez każdego przeciętnie zdolnego złodzieja zamki. Ponadto zawiodła wynajęta z zewnątrz przez uniwersytet ochrona obiektu (Przedsiębiorstwo Ochrony Osób i Mienia sp. z o.o. (O)), gdyż w tym czasie dyżur na portierni pełniła tylko jedna osoba, która nie była w stanie przypilnować wszystkich wchodzących na teren kampusu. Przyczyną tego była błędna organizacja pracy, za którą u O odpowiadał pracownik P. Dodatkowo okazało się jeszcze, że S wychodząc na zajęcia, nie zamknął drzwi od swojego pokoju na klucz, co znacznie ułatwiło kradzież. W pozwie z dnia 24 sierpnia 2009 r. S domaga się odszkodowania w wysokości 3.000 zł łącznie od uniwersytetu (U) i firmy ochroniarskiej (O). O i U powołują się na to, że S sam jest winny kradzieży, gdyż pozostawił otwarty pokój. Ponadto zgłaszają zarzut przedawnienia roszczenia. Złodziej Z pozostaje natomiast nieuchwytny. Nie udało się również odzyskać skradzionego komputera. Czy roszczenia S przeciw U i O są uzasadnione? ((1)) Rozwiązanie //coming soon// ---- CategoryKazusyDelikty